Blog o filmach, serialach i szeroko pojętej kinematografii.

poniedziałek, 12 sierpnia 2019



W piątek na ekranach polskich kin zadebiutowała czwarta odsłona serii „Toy Story”. Jeszcze przed premierą animacja wywoływała skrajne emocje. Jedni cieszyli się na samą myśl, że będą mogli ponownie ujrzeć Chudego i spółkę, inni spekulowali, że to tylko próba zarobienia na sentymencie, dorosłych już, widzów. A jak jest naprawdę? Zapraszam do czytania.




Fabuła najnowszego filmu rozpoczyna się zaraz po wydarzeniach z trzeciej części. Zabawki są w rękach uroczej Bonnie, która ma właśnie rozpocząć swoją edukację w zerówce. Serce mięknie już w jednej z pierwszych scen, gdy słyszymy słynne już „Ty druha we mnie masz”. To nie jedyny dobrze nam znany motyw, bowiem po raz kolejny otrzymujemy scenariusz zbudowany na zgubieniu się jednej z zabawek i ratowaniu jej przez resztę oddanych plastikowo-pluszowych przyjaciół. Pomysł może i wtórny oraz od lat wykorzystywany w całej serii „Toy Story”, jednak jak widać wciąż spełnia swoje zadanie bawiąc i wzruszając na przestrzeni już ponad dwóch dekad.


Obok uwielbianych i dobrze znanych zabawek pojawiają się nowe z zabawnym Sztućkiem na czele. Nie brakuje również czarnych bohaterów rodem z horrorów, dodających do tej bajecznej produkcji odrobiny grozy, gdyż drewniane laleczki mogą wywołać ciarki nie tylko u najmłodszych widzów, ale i u tych starszych.


Choć „Toy Story 4” podąża utartymi ścieżkami robi to w najlepszy możliwy sposób, czerpiąc z poprzednich części wszystko co najlepsze. Jakby nie patrzeć jest to mądra animacja, która pokazuje jak istotna jest przyjaźń i lojalność. A także uświadamia, że każdy z nas jest ważny oraz wyjątkowy i warto otaczać się ludźmi, którzy to dostrzegają mimo naszych niedoskonałości.


Sama animacja, od strony technicznej, zachwyca w każdej scenie, jest dopracowana nawet w najdrobniejszym calu. Takim przywiązaniem do szczegółów Pixar pokazuje, że nie ma sobie równych w kwestiach graficznych.


Przyznam szczerze, że niezwykle obawiałam się tego seansu, „Toy Story” to jedna z ważniejszych, o ile nie najważniejsza, bajka mojego dzieciństwa, idealnie w moim mniemaniu zwieńczona wyciskającą łzy trzecią częścią. Na samą więc myśl o kolejnej części czułam obawy i uważałam, że jest to rzut na kasę i odgrzewanie staroci. „Toy Story 4” okazało się jednak pełnoprawną, wartościową kontynuacją, stanowiącą idealne na tę chwilę zwieńczenie wieloletniej podróży z Chudym z i resztą bandy.


Nie wiem ile w tym obiektywizmu, a ile idealizowania ze względu na ogromny sentyment do wcześniejszych części, które stanowią istotną część mojego dzieciństwa. Jednak czy jest to aż tak kluczowe? Czy nie ważniejsze jest to, że ta część bawi i wzrusza tak samo jak poprzednie? Mimo powtarzalnych motywów „Toy story 4” ani przez chwilę nie nuży, a to głównie za sprawą zabawnych, pełnych polotu żartów, wzruszających fragmentów i mrugnięć okiem w kierunku starszych widzów, którzy dorastali wraz z serią. To animacja, która sprawia, że przez te niespełna dwie godziny możemy się poczuć równie beztrosko co dawniej i choć na chwilę powrócić myślami do dziecięcych lat.

Moja ocena: 8,5/10








Źródło zdjęć: Disney, https://disney.pl, https://www.imdb.com



24 komentarze:

  1. Wiele osób krytykowało czwartą część Toy Story twierdząc, że nie można nic nowego dodać bo trójka została definitywnie zamknięta. Okazuje się, że jednak można wiele jeszcze dodać i to w rewelacyjny sposób. Na Toy Story 4 trochę czekaliśmy, ale było warto :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Toy Story 4 online to jedna z lepszych bajek, jakie w życiu widziałem :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna recenzja! Liczę na więcej takich rozwiązań =)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dawno nie oglądałem nic z serii Toy Story, chyba muszę nadrobić

    OdpowiedzUsuń
  5. Również muszę nadrobić tę serię :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Super recenzja! Muszę obejrzeć

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten film jest świetny dla całej rodziny.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki za recenzję. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Toy Story zawsze smakuje jak dzieciństwo. Coś pięknego

    OdpowiedzUsuń
  10. Moja ulubiona seria! Nawet teraz jako dorosła osoba często wracam do niej wspomnieniami

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetna recenzja 'Toy Story 4'! Uwielbiam tę serię, a ta część była naprawdę wzruszająca. Twoje wrażenia doskonale oddają magię tego filmu. Dzięki za podzielenie się swoją opinią!
    https://infinitesolar.pl/

    OdpowiedzUsuń
  12. Dla mnie tylko seria Shrek jest lepsza :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Recenzja "Toy Story 4" jest pełna ciepła i nostalgii, oddając ducha serii. Autor podkreśla zarówno humor, jak i emocjonalne momenty filmu, co zachęca do obejrzenia. To świetna propozycja dla całej rodziny.

    OdpowiedzUsuń
  14. Kocham serię Toy Story, pierwsza część wciąż dla mnie najlepsza <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne jest to że każda część Toy Story trzyma bardzo wysoki poziom

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny wpis! „Toy Story 4” w piękny sposób zamknął pewien rozdział dzieciństwa, a Twoja recenzja doskonale oddaje emocje związane z tym filmem.
    https://kasacjapojazdow24h.pl/

    OdpowiedzUsuń
  17. jedna z najlepszych serii filmów animowanych

    OdpowiedzUsuń
  18. aż łezka sie w oku kręci, ten film przypomina mi, młodzieńcze lata

    OdpowiedzUsuń