Blog o filmach, serialach i szeroko pojętej kinematografii.

czwartek, 25 października 2018


Recenzja filmu "Zabij i żyj"

Zapewne każdemu z Was zdarzyło się obejrzeć film, który okazał się być zupełnie inny niż zakładaliście. Dziś przychodzę do Was z recenzją horroru „Zabij i żyj”, który możecie obejrzeć w ramach 3. Przeglądu Horrorów Fest Makabra. I to właśnie jeden z tych tytułów, które zaskoczyły mnie na całej linii. Jednak czy to zaskoczenie okazało się być pozytywne? O tym w dalszej części recenzji.



„Zabij i żyj” to historia Jackie i Jules, które wyjeżdżają do ustronnego domu nad jeziorem, aby wspólnie świętować pierwszą rocznicę ślubu. Kobiety nawet nie przypuszczają, że sielanka przekształci się w makabryczną walkę o przetrwanie z idyllicznymi krajobrazami w tle. I taki opis filmu musi Wam wystarczyć, bowiem każde kolejne zdanie będzie spoilerem, który może wpłynąć na odbiór filmu.

Dzieło Colina Minihana to gęsty i momentami krwawy thriller, którego fabuła przypomina zabawę w kotka i myszkę. Scenariusz produkcji niespiesznie odkrywa karty i skrupulatnie buduje napięcie, jednak już od pierwszych minut czuć, że jest to historia, która nie może mieć happy endu.

To również film o toksycznych relacjach, choć ten dramatyczny wątek stanowi początkowo tło dla całej historii to pod koniec przejmuje ster. Zdaję sobie sprawę, że dla części osób niektóre zachowania bohaterek mogą wydawać się irracjonalne, dla mnie jednak ich relacja jest wystarczającym uzasadnieniem owego postępowania.

Recenzja filmu "Zabij i żyj"

Techniczna strona filmu, również wychodzi obronną ręką, szczególnie warstwa audio-wizualna. Mimo momentami makabrycznych ujęć film ogląda się z przyjemnością, bowiem na każdym kroku zachwyca nas malowniczą scenerią. Jego akcja dzieje się pośrodku lasu i jedyne co znajdziemy w okolicy to zapierające dech w piersiach jezioro i strome urwiska, a gdzieś pomiędzy tym wszystkim uroczy dom idealnie wkomponowujący się w ujmujące krajobrazy i stanowiący kontrast dla krwawej walki o życie. Ścieżka dźwiękowa z kolei fantastycznie łączy dźwięki natury z muzyką klasyczną, a utwór śpiewany na początku filmu przez jedną z bohaterek staje się epickim preludium, które pozostaje w głowie na długo po seansie i stanowi prawdziwą wisienkę na torcie. Dobrym rozwiązaniem okazało się także poprowadzenie kamery w dwojaki sposób i ukazanie akcji nie tylko z perspektywy trzeciej osoby, ale również z punktu widzenia bohaterek, co dynamizowało akcję i nie pozwalało się nudzić. Jest jeszcze jeden aspekt tego filmu, który zasługuje na uznanie. Aktorstwo. Hannah Emily Anderson i Brittany Allen prezentują pełen wachlarz swoich możliwości, a swoimi kreacjami dodają produkcji jeszcze więcej realizmu.

Recenzja filmu "Zabij i żyj"

 „Zabij i żyj” to pełna fabularnych twistów produkcja, która stopniowo buduje napięcie i ciągle zwodzi, aby w najmniej spodziewanych momentach zszokować i chwycić nas za gardło. I choć ciężko mi to racjonalnie wytłumaczyć kupuję ten film, ze wszystkimi jego zaletami jak i wadami. Może dlatego, że to po prostu dobry film, a może dlatego, że najbardziej przerażają nie horrory o krwiożerczych bestiach i zjawiskach paranormalnych, a te które mogą zdarzyć się naprawdę, oparte na życiu, w których to ludzie okazują się być prawdziwymi potworami.


Moja ocena: 7/10



Film możecie obejrzeć podczas rozpoczynającego się 26 października przeglądu horrorów Fest Makabra prezentującego najciekawsze i najoryginalniejsze dokonania światowego kina grozy ostatniego sezonu. W programie wydarzenia znajdują się mrożące krew w żyłach filmy z różnych stron świata, w zdecydowanej większości pokazywane w Polsce premierowo.Seanse Fest Makabry odbywają się w kinach studyjnych i lokalnych w całej Polsce oraz na nocnych maratonach największych sieci kin. Organizatorem wydarzenia jest dystrybutor filmowy Kino Świat. 

Listę kin, daty oraz godziny seansów i więcej informacji znajdziecie na fanpage'u festiwalu oraz oficjalnej stronie.


Fest Makabra





Źródło zdjęć: https://www.imdb.com, http://festmakabra.pl, https://www.rogerebert.com, http://www.joblo.com

0 komentarze:

Prześlij komentarz