Blog o filmach, serialach i szeroko pojętej kinematografii.

wtorek, 28 lutego 2017

Statuetka Oscara. Oscary 2017

Oscary, Oscary i po Oscarach, w związku z czym pora na krótkie podsumowanie. Zacznijmy więc od listy zwycięzców:

Najlepszy film: „Moonlight”
Najlepszy reżyser: Damien Chazelle – „LaLa Land”
Najlepsza aktorka: Emma Stone – „La La Land”
Najlepszy aktor: Casey Affleck – „Manchester by the Sea”
Najlepsza aktorka drugoplanowa: Viola Davis – „Fences”
Najlepszy aktor drugoplanowy: Mahershala Ali – „Moonlight”
Najlepszy scenariusz adaptowany: „Moonlight”
Najlepszy scenariusz oryginalny: „Manchester by the Sea”
Najlepszy film animowany: „Zwierzogród”
Najlepszy film nieanglojęzyczny: „Klient”
Najlepsza ścieżka muzyczna: „La La Land”
Najlepsza piosenka: "City of Stars" – „La La Land”
Najlepszy pełnometrażowy film dokumentalny: „O.J.: Made in America”
Najlepszy krótkometrażowy film dokumentalny: „Białe Hełmy”
Najlepszy krótkometrażowy film animowany: „Piper”
Najlepszy film krótkometrażowy: „Chór”
Najlepsze zdjęcia: „La La Land”
Najlepszy montaż: „Przełęcz ocalonych”
Najlepsze kostiumy: „Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć”
Najlepsza charakteryzacja: „Legion samobójców”
Najlepszy montaż dźwięku: „Nowy początek”
Najlepszy dźwięk: „Przełęcz ocalonych”
Najlepsza scenografia: „La La Land”
Najlepsze efekty specjalne: „Księga dżungli”

Emma Stone, Viola Davis, Casey Affleck, Mahershala Ali. Laureaci w kategoriach aktorka pierwszoplanowa i drugoplanowa oraz aktor pierwszoplanowy i drugoplanowy. Oscary 2017

Zgodnie z moimi przewidywaniami „La La Land” nie zwyciężył w kategorii „najlepszy film”, statuetkę otrzymał „Moonlight”, pokonując tym samym mojego faworyta „Manchester by the Sea”. W większości przypadków sprawdziły się moje przewidywania na temat laureatów, zwyciężyli Ci których obstawiałam, niestety niekoniecznie Ci, których wymarzyłam sobie jako zdobywców nagrody akademii. Najbardziej ucieszyła mnie wygrana Caseya Afflecka za pierwszoplanową rolę męską oraz Linusa Sandgrena za zdjęcia do filmu „La La Land”. Zadowolona jestem również ze statuetki dla „Przełęczy ocalonych” za najlepszy montaż oraz za scenariusz oryginalny dla „Manchester by the Sea”. Z animacji zarówno „Zwierzogród” jak i „Piper” skradły moje serce, więc ich wygrana to dla mnie czysta radość. Z wyjątkiem kategorii dźwiękowych (najlepszy dźwięk i montaż dźwięku) gala przebiegła dla mnie bez większych zaskoczeń.

Casey Affleck z Oscarem za najlepszą rolę męską pierwszoplanową w filmie Manchester by the Sea. Oscary 2017

Jeśli chodzi o samą galę to zaskoczeniem na plus był prowadzący – Jimmy Kimmel, jako że był to jego debiut w roli gospodarza Oscarów nie spodziewałam się po nim wiele. Żartował z Donalda Trumpa, Meryl Streep (która była nominowana do nagrody po raz 20) oraz Matta Damona. Żarty z tego ostatniego towarzyszyły nam przez całą noc i były najzabawniejszym elementem gali.


Jednym z ważniejszym momentów podczas tegorocznych Oscarów była przemowa Violi Davis, która otrzymała statuetkę za najlepszą drugoplanową rolę kobiecą. Zapadające w pamięć było również oświadczenie Asghara Farhadiego, który postanowił zbojkotować galę i nie pojawił się na niej ze względu na dekret Trumpa dotyczący zakazu wjazdu do USA obywateli siedmiu krajów muzułmańskich. Oscary miały wydźwięk polityczny również za sprawą Gaela Garcii Bernala, wręczającego nagrodę dla najlepszego krótkometrażowego filmu animowanego, który skrytykował pomysł postawienia muru oddzielającego Stany Zjednoczone od Meksyku.

Nicole Kidman klaszcząca podczas Oscarów 2017

Podczas widowiska zdarzyło się także kilka zabawnych momentów jak na przykład paczki ze słodyczami spadające z sufitu, tweety do Donalda Trumpa, Nicole Kidman, która udowodniła, że nie potrafi klaskać, odegranie przez Kimmela oraz Sunny’ego Pawara sceny z „Króla Lwa”, czytanie przez nominowanych tweetów na swój temat czy wprowadzenie zaskoczonych turystów do Dolby Theatre.



Gdybym miała wskazać największe rozczarowanie związane z galą to byłby to brak muzycznego występu Emmy Stone i Ryana Goslinga. Zastąpił ich w tej roli John Legend, niestety jego występ moim zdaniem nie należał do szczególnie udanych. Zdecydowanie lepiej wypadł Justin Timberlake, który był nominowany z piosenką „Can’t stop the feeling” i swoim występem rozpoczął uroczystość.

Justin Timberlake podczas gali wręczenia Oscarów 2017. Występ z piosenką "Can't stop the feeling"

W tym roku organizatorom przytrafiły się też wpadki. Pierwsza z nich dotyczyła australijskiej producentki Jan Chapman, której zdjęcie pojawiło się w memoriale upamiętniającym filmowców zmarłych w 2016 roku, tyle, że Jan żyje, a organizatorzy mieli upamiętnić jej przyjaciółkę Janet Patterson (której imię i nazwisko pojawiło się na wideo obok zdjęcia producentki). Druga wpadka, dotyczyła wygranej w kategorii „najlepszy film”. Faye Dunaway i Warren Beatty, którzy wręczali nagrodę zwycięskiemu filmowi ogłosili, że wygrywa „La La Land”, kiedy cała zwycięska ekipa pojawiła się na scenie i zaczęła wygłaszać podziękowania, w tle zrobiło się ogromne zamieszanie i producent gali oznajmił, iż nastąpiła potworna pomyłka, a prawdziwym zwycięzcą jest film „Moonlight”.  Ekipy pośpiesznie porozumiały się i zamieniły miejscami, a zdezorientowana widownia wpadła w osłupienie, nie wiedząc czy to prawda czy kolejny żart organizatorów.

Pomyłka podczas Oscarów 2017. Wygrana filmu Moonlight, a nie La La Land. Wpadka podczas Oscarów. Oscary 2017

Choć 89. gala wręczenia Oscarów nie była wyjątkowa ani zaskakująca, to i tak oglądało się ją z przyjemnością i warto było wstać w środku nocy, aby uczestniczyć w tym wydarzeniu na bieżąco. Z pewnością też tegoroczna uroczystość zapisze się w historii Oscarów ze względu na gafę popełnioną w najważniejszej części show. To byłoby na tyle, jeśli chodzi o podsumowanie rozdania najważniejszych nagród filmowych na świecie, a już niedługo na blogu recenzja najlepszego filmu tegorocznej gali - Moonlight.

Emma Stone udzielająca wywiadu i Justin Timberlake w tle. Oscary 2017

Źródło zdjęć: http://giphy.com, https://www.oscars.org




0 komentarze:

Prześlij komentarz